Nie raz, nie dwa myślałam o tym, co bym zrobiła, gdybym była w ciąży.Czy bym się złamała? Czy bym robiła wszystko zgodnie z planem? Komu bym powiedziała? Niby wszystko człowiek ma ułożone w głowie, ale plany swoją drogą, a życie swoją drogą.
Jasne mam plan A, a nawet plan B i plan C. I nie, nie podzielę się z wami nimi, bo po co wam to wiedzieć? To, co zrobiłabym ja nie jest ani lepsze, ani gorsze od tego, co może zrobić ktoś inny. Po prostu każda prostytutka wybiera swoją drogę.
Arleta chciała nawet ciąże usunąć, K. miała jej załatwić tabletki od znajomego lekarza, ale w końcu tego nie zrobiła, chociaż w pewnym momencie była tego pewna.
Wiem tyle, że jednego robić się nie powinno - szukać ojca na siłę. Klient przychodzi do ciebie po seks, a potem nie chce cię więcej widzieć. Jeżeli godzisz się na seks bez zabezpieczeń i trzymasz kciuki, że się uda, to też twoja wina. Tabletka po kosztuje stówkę, nie lepiej kupić ją i stracisz większość zysku? Ale przynajmniej nie ma ryzyka niespodzianek.
Więc gdybym była w ciąży…. to bym nie odjebała, tylko sama się sobą zajęła.
© 2012-2021, SzukajDivy.pl
2 komentarze:
Pewnie byś miała sto myśli na sekundę w takim momencie, a planów faktycznie nie ma co robić, bo nigdy się nie udają.
OdpowiedzI takie kobiety lubię - konkretne, a nie rozmemłane, które nie wiedzą czego chcą. Zapraszasz facetów do łóżka za kasę? To bierz za to odpowiedzialność!
Odpowiedz