Robiąc porządki na strychu wpadł mi w ręce stary album ze zdjęciami. Zaczęłam go przeglądać i w pewnym momencie trafiłam na wyjątkową fotografię. Był na niej młody chłopak, Bartek, moja młodzieńcza miłość.
- Mamo, kto to jest? - zapytała Ania, moja szesnastoletnia córka, która pomagała mi porządkować strych. Wymigałam się zanikiem pamięci, nie chciałam zdradzać tajemnicy, której strzegłam niczym cerber. Byłam wówczas w wieku Ani, miałam szesnaście lat i głowę pełną pomysłów. W czasach mojej mł...
Czytaj całość...