Mój chłopak bywa nieprzewidywalny w sypialni. Bardzo mnie to podnieca, jego zresztą też. Oboje lubimy eksperymenty i ostrą jazdę. Tego dnia Waldek wrócił wcześniej niż przypuszczał. Trzasnął drzwiami, chwycił mnie za włosy i ryknął:
- Podobno znów byłaś niegrzeczna!
Następnie przełożył mnie przez kolano i na mojej pupie wylądował kilka klapsów. Wiedziałam, że to gra wstępna, ale w najśmielszych marzeniach nie potrafiłam wyobrazić sobie tego, co miało stać się chwilę później. Byłam...
Czytaj całość...